Ah ! ma foi, non, car la voilà, répondit Coclès en lui montrant une énorme lanterne suspendue au-dessus d’une porte cochère et éclairant la rue à vingt pas alentour. – Il était temps ! murmura le jeune homme, dont les dents claquaient.
Ach! Mój Boże, nie, bo tutaj to, odpowiedział Cocles w nim Wyświetlono latarnia ogromny wisi nad drzwiami karetki i pouczające Street około dwadzieścia kroków.-Nadszedł czas! mruknął młodzieniec których zęby zatrzasnął.
Ach! moja wiara, nie dlatego, że jest, odpowiedział Cocles, wskazując na ogromny latarni wisi nad drzwi karetki, oświetlające ulice na dwadzieścia kroków wokół. - Nadszedł czas! mruknął młody człowiek, którego zębami.
Ah! Moją wiarę, nie, gdyż to jest, odpowiedział Cocles pokazując mu ogromną latarnię zawieszone nad porte cochere i rzucające na ulicy do dwudziestu nie dookoła. - był czas! Szemrali na młodym chłopaku, którego zęby stukanie.